Te widoki są po prostu straszne jak sceny z horrorów opuszczone miasta , brudne , zaśmiecone lecz nie do końca opuszczone bo wędrują po nich postacie z jeszcze gorszych horrorów z biało-krwistymi ślepiami z twarzami w żyłach albo z połowa twarzy taką postać widział Shane w męskiej toalecie radio nie działa , telewizja nie działa , prądu nie ma a wszystkim nam nasuwają się dwa określenia
- Koniec świata
- Zombie
Nie wiedząc jak mamy nazywać te postacie Ed nazwał ich po prostu zombie , zombie z filmów kojarzą nam się z umarłymi i może nawet to określenie pasuje no bo jaka żywa osoba doskonale radziłaby sobie bez połowy twarzy ? Jednak ja wole nazywać ich po prostu ' oni ' i niech tak zostanie . Tak więc ' oni ' gdy tylko nas dostrzegą rzucają się jak na posiłek naprawdę widok jest przerażający no bo w końcu nikt nam nie powiedział co się dzieje z tymi ludźmi w tej chwili . 8 dnia udaliśmy się ( Shane ja i Ed ) do centrum handlowego na końcu miasta zabraliśmy wszystkie potrzebne rzeczy naprawdę ciężko mi było zrozumieć że nikogo nie będzie obchodziło to że wynosimy bez zapłacenia tyle rzeczy , nie było kolejek , sprzedawców , krzyków , ochroniarzy tylko poprzewracane pułki . Dopóki noce nie będą naprawdę ciepłe będziemy spać w autach a co z kulką ? czuje jakby mi kota podmienili z samochodu wychodzi tylko jeżeli ma pilną sprawę , stała się maskotką grupy .
Tydzień po osiedleniu się na wzgórzu dołączył do nas Dale Horvath starszy i bardzo sympatyczny mężczyzna który użycza nam swojego kampera .
Kilka dni potem dołączyła Andrea ze swoją młodszą siostrą Amy one także za dobre miejsce do schronienia wybrały kanion nie mieliśmy nic przeciwko miejsce naszą własnością nie jest a poza tym większa grupa większe bezpieczeństwo w taki sposób pojawił się też Theodore „T-Dog” Douglas który został moim wybawcą podczas wypadu po przedmioty użytku dziennego . Jim którego uratował Shane przed kilkoma ' nimi ' Jacqui która sama znalazła obóz tak jak miła rodzina Morales mąż Morales żona Miranda oraz ich dzieci w wieku Carla , Louis i Eliza .18 dnia dołączyli do nas niechętnie bracia Dixon Merle oraz Daryl którzy na chwilę obecną sprawiają wiele problemów no i wczoraj dołączył do nas chłopak który uratował Shane'a Glen Rhee chłopak o rok starszy ode mnie który drogą swoją jest naprawdę przystojny .
******
Słońce dzisiaj dawało we znaki przeszywając materiał namiotu nawet kotka nie mogła tego znieść więc najszybciej z całego obozu byłyśmy na nogach . Gdy inni jeszcze spali postanowiłam umyć w pobliskim jeziorku sztuczce i talerze , zabrałam plastikową miskę , ścierkę i ruszyłam a za mną podążała dzielnie kulka .
- Pomóc ? - zapytał Glenn
- Chcesz pomóc w myciu naczyń ? -
- Nie to nie -
- Nie nie , pomóż możesz wszystko powycierać -
- Ok ... czym się zajmowałaś zanim to się zaczęło ? -
- Ja byłam studentką medycyny a Ty ? -
- Ja byłem barmanem tydzień przed ogłoszeniem tego świństwa już coś się działo barman i ochroniarz w jednym dzień w dzień policja zabierała kogoś kto wdał się w bójkę -
- Ja niestety wcześniej nie doświadczyłam niczego na własnej skórze wszystko co wiedziałam to z wiadomości dlatego w mojej głowie panuje pustka na ten temat -
- Do głowy mi nigdy nie przyszło że spotka mnie coś takiego to jest tak nierealne -
- Chyba nikomu nie przyszło do głowy że będą uciekać przed członkami swojej rodziny -
Tutejsza grupa stała się dla siebie drugą rodziną w końcu w jakimś stopniu powierzaliśmy sobie nawzajem życie .
******
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz